Sługa Boży Ks. JAN MACHA

Fragmenty kazań ks. Jana 1938-1939



Ile cudów miłosierdzia wyświadczył ci już Zbawiciel. Płacząc, prosząc, napominając stał On przed Tobą. Jego krew, Jego prośba na Krzyżu: „Ojcze odpuść im”, odnosiło się i do ciebie. Jak długo, jak długo jeszcze będzie On zapłakany stał przed Tobą? Powiedzmy do Niego: Panie, nie chcę więcej być powodem Twoich łez. Chcę już grzechy moje opłakać jak Syn Marnotrawny.

(Kazanie z 7 VIII 1938)


W sprawach zasadniczych – woła św. Augustyn – musi być jedność. „In necessariis unitas”. W rzeczach zasadniczych jedność. Ten sam św. doktor powiada: w innych rzeczach może być wolność. Każdy może mieć zdania jakie chce. Może sobie uznawać lub nie według własnego zdania, ale w sprawach zasadniczych musi być jedność. Jakie to są te sprawy zasadnicze? – To sprawy Boże, to owe prawidła moralności chrześcijańskiej, oparte na woli Bożej. To święte zasady katechizmu, które sam Bóg pragnął uchylić od sporów, podnosząc je do godności dogmatów wiary.

(Kazanie z 28 VIII 1938)


Wprawdzie zamiary Boże są dla nas często niezrozumiałe, według słów Dawida: „Sądy Twoje przepaść wielka”, lecz pochodzi to stąd, że my patrzymy tylko na chwilę obecną i chcemy by ona była dla nas korzystną. Bóg zaś obejmuje swoją opatrznością całe nasze życie i wieczność naszą, by nam ułatwić osiągnięcie ostatecznego celu.

(Kazanie z 9 VII 1939)


Rozumni rodzice muszą odmawiać dzieciom wielu rzeczy, których te w dziecinnej swej nierozwadze natrętnie się domagają i żądają. Tak też Bóg odmawia nam wielu żądz serca, bo szkodzić nam nie chce.

(Kazanie z 9 VII 1939)


Są ludzie nieraz w gruncie religijni, którzy tak się dają pochłonąć codziennym zatrudnieniom, że nie znajdują chwili wolnej na krótką modlitwę, na wysłuchanie mszy św. lub oczyszczenie duszy przez Sakrament Pokuty. Zapewne nie godzi się zaniedbywać obowiązków stanu, ale też nie godzi się zaniedbywać rozkazu Zbawiciela: „Szukajcie najprzód Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego”.

(Kazanie z 16 VII 1939)


Jeżeli pragniecie mieć w życiu łaskę Bożą i pokój wewnętrzny, jeżeli chcecie umierać z nadzieją i znaleźć Boga w wieczności: „Strzeżcie się pilnie fałszywych proroków, którzy do was przychodzą w odzieniu owczym, a wewnątrz są wilcy drapieżni”. Nie wierzcie nigdy nowinkarzom, którzy pod pozorem postępu i oświaty podkopują w sercach waszych święte fundamenta wiary św. Trzymajcie się w całym życiu niezachwianie wiary św., a przede wszystkim wypełniajcie w całym życiu i wypełniajcie, co wiara św. nakazuje, nie porzucajcie pacierza, nie strońcie od Kościoła, nie uciekajcie od konfesjonału i Stołu Pańskiego.

(Kazanie z 16 VII 1939)


Tak to bywa na świecie; ludzie tysiączne dobrodziejstwa od Boga odbierają, bo jego darami żyją, od Niego mają duszę i ciało, zdrowie, majątki, godności i wszystko, a jakże mało takich, którzy by szczerze przyszli podziękować za to Panu Bogu i starali się za odebrane dobrodziejstwa odwdzięczyć.

(Kazanie z 26 VIII 1939)


Na wzburzone fale życia, w czasie tych bardzo dla nas ciężkich czasów, lejcie obficie oliwę różańca. Idźcie przez życie z różańcem w ręku. Umierajcie z różańcem w ręku! Przy pomocy tego różańca wyprośmy sobie spokojniejsze czasy. Przy pomocy tego różańca wyprośmy sobie także łaskę zbawienia.

(Kazanie z 1 X 1939)


Różaniec do ręki wy wszyscy, którym dobro ludzkości i wasze leży wam na sercu! Różaniec do ręki wy, których Pan Bóg doświadczył ciężko! Zamiast bluźnić, narzekać na Pana Boga, że tak srogo nas karze, weźmijcie różaniec do ręki, bo ten różaniec to broń potężna! Różaniec niejeden raz wyprowadził już ludzkość z nieszczęścia.

(Kazanie z 1 X 1939)


Jeśli modlitwa nie idzie nam łatwo, powiedzmy: Panie dopomóż nam się modlić. Gdy nas gnębią pokusy mów: Panie dopomóż mi do zwalczania pokus. Idziesz do spowiedzi, mów: Panie pomóż mi się dobrze wyspowiadać! I tak w każdej sytuacji życiowej mieć za pomocnika Pana Boga, jego wzywać o pomoc, bo jak On Sam powiedział: „Beze mnie nic nie możecie”.

(Kazanie z 8 X 1939)


Św. Atanazy mówi, że jak w pieczęci nadającej w wosku kształt imienia lub osoby, tak i Bóg poprzez łaskę uświęcającą kształtuje człowieka na swoje podobieństwo. Św. Tomasz używa tutaj innego porównania o naturze żelaza. Mówi, że żelazo samo z siebie jest surowe, zimne, czarne. Kiedy się je jednak włoży w ogień, to przyjmuje jego właściwości, staje się ciepłe, świecące. Także i dusza przeniknięta łaską uświęcającą jest, o ile to możliwe w przypadku danej istoty, częścią obrazu Boga.

(Kazanie z 22 X 1939)


Do św. Antoniego Opata przybyli niegdyś zakonnicy z sąsiedniego klasztoru i pytali go, z jakich ksiąg czerpie swą wielką mądrość. Święty opat wskazał im najpierw na ziemię, a potem na niebo i rzekł: „Cała mądrość polega na tym, że ciągle rozważam, jak powinienem oderwać się od ziemi, a wznieść się do nieba”

(Kazanie z 1 XI 1939)


Myśl o niebie roznieca w duszy święty ogień tęsknoty za niebem; z tęsknoty zaś rodzi się czyn – rzetelny wysiłek osiągnięcia tego, za czym dusza tęskni, czego pożąda. Kto o niebie nie myśli ten i pracować na niebo nie będzie, a tym samym nie stanie w szeregu uczniów Chrystusowych.

(Kazanie z 1 XI 1939)


O czym może myśleć więzień zamknięty za grubą kratą? O wolności. O czy myśli człowiek, wyrwany z własnej ojczyzny i przeniesiony na grunt obcy? O kraju swoim, o domu rodzinnym. O czymże powinien myśleć każdy człowiek, który przecież lepszą swą cząstkę – duszę – wziął z nieba? – O niebie. Niebo to nasza prawdziwa ojczyzna, to nasze dziedzictwo.

(Kazanie z 1 XI 1939)


Myślcie o niebie, myślcie o niebie zarówno w kościele, jak i w domu, zarówno przy pracy, jak i w chwilach odpoczynku. Myśl o niebie gdy wstajesz ze snu, gdy kładziesz się do łóżka; myśl o niebie gdy klękasz do pacierza, gdy siadasz do posiłku. Myśl o niebie gdy ci wesoło na duszy, byś w weselu nie przebrał miary; myśl o niebie, gdy gniecie cię smutek i trwoga, byś nie stracił cierpliwości i nie zapomniał, że czuwa nad tobą Bóg, który jest ucieczką i mocą naszą i pomocnikiem we wszystkich uciskach naszych. W szczególniejszy sposób myśl o niebie w chwili pokus i doświadczeń, byś nie upadł. Myśl o niebie, a z tej myśli zrodzi się nie jeden dobry czyn, dobre zaś czyny wysłużą ci sowitą u Boga zapłatę. Amen.

(Kazanie z 1 XI 1939)


Jak bardzo życzyłbym sobie, o mój Jezu, objawić Cię całemu światu i obwieścić, że Tyś najświętszy,  najwyższy, abyś był przez wszystkich czczony, szanowany i kochany. Jednak zanim tak wykrzykniemy, sprawdźmy sami, jak wielki jest nasz własny szacunek i miłość do Jezusa oraz zobaczmy czy ogień, który chcielibyśmy zapalić w obcych sercach, płonie w naszych własnych.

(Kazanie z 4. Niedzieli Adwentu 1939)




Zapamiętaj mnie (90 dni)

Aby uzyskać dane do logowania zadzwoń: 32 733-39-42