LUDZIE CHWAŁOWIC
Jadwiga Kauczor
Jadwiga Kauczor była polską Ślązaczką z Opolszczyzny. W przedwojennych Chwałowicach pojawiła się, gdy rozpoczęła naukę w Żeńskim Gimnazjum Sióstr Urszulanek w Rybniku. Na Opolszczyźnie nie było wtedy szkoły, w której mogłaby się uczyć po polsku. Kiedy Jadwiga zamieszkała w Chwałowicach, gdzie zakochała się w swoim późniejszym mężu, Jerzym Malcherze.
Podobnie jak on, po maturze, rozpoczęła studia na Uniwersytecie Jagiellońskim – została polonistką. Na krótko przed wybuchem wojny była zastępcą Naczelnika żeńskiego ZHP w Niemczech, za co w przyszłości miała zapłacić wysoka cenę. Wiedziała, że po wybuchu wojny musi uciekać przed Niemcami. Złapali ją i przesłuchiwali w więzieniu w Klagenfurcie. Trudno jej było zarzucić działalność wywrotową, więc została zwolniona, ale znajdowała się pod stałą obserwacją Gestapo, które aresztowało ją później ponownie i wysłało do obozu koncentracyjnego w Ravensbrück. Ostatecznie skazano ją na ciężkie więzienie dla kobiet w Jauer, w którym przebywała do listopada 1944 roku.
Po zwolnieniu była nieustająco nadzorowana i przesłuchiwana przez Gestapo. Po wejściu Armii Czerwonej na Opolszczyznę zmuszono ją do kopania rowów na froncie. Kiedy front przeszedł i sytuacja się nieco ustabilizowała zaczęła uczyć polskiego w liceum w Prudniku oraz zajmowała się organizacją szkolnictwa w tamtejszym powiecie. Jerzy Malcher chciał ją sprowadzić do siebie, do brytyjskiej strefy okupacyjnej w Austrii, ale Jadwiga się nie zgadzała, twierdząc, że na Opolszczyźnie jest wiele do zrobienia.
Szybko jednak zmieniła zdanie, gdy zaczęło dochodzić do konfliktów pomiędzy nią a służbami bezpieczeństwa, kiedy wstawiała się za prześladowanymi Ślązakami. Komuniści nie odróżniali ich od Niemców, co budziło gorycz, frustrację i lęk wśród miejscowych. Jerzy Malcher wykradł Jadwigę z Polski dzięki czeskiemu przyjacielowi Hanke, który miał dom niedaleko granicy. Cała procedura ucieczki z kraju zajęła dwa tygodnie i przez Wiedeń Jadwiga dostała się do Włoch. Tam po okresie wojennej tułaczki, koszmaru więzień, przesłuchań i obozu, w marcu 1947 roku wzięła ślub z Jerzym. Stało się to w małym kościółku we Włoszech nad jeziorem Garda. Z czasem Malcherowie zamieszkali w Anglii i stali się rodzicami trójki dzieci: Patrycji, Marka i Andrzeja. Nie wiadomo do końca, co działo się z Jadwigą w niemieckich więzieniach i obozie, ponieważ nigdy i nikomu nie chciała o tym opowiadać.
Opracował: Jan Krajczok
Ks. Jan Śliwka
Podobnie dramatycznych losów jak Jadwiga Kauczor doświadczył chwałowicki proboszcz, ksiądz Jan Śliwka. Po wejściu Niemców do Polski znalazł się na liście osób przeznaczonych do eksterminacji- traktowano go, tak jak większość polskich księży, jako wrogów państwa niemieckiego.
Wiedząc o tym, ksiądz Jan Śliwka podjął decyzję o ucieczce na wschód, ale po napotkaniu Armii Czerwonej postanowił wracać na Śląsk. W trakcie powrotu ksiądz Jan Śliwka spotkał księdza z Ząbkowic, który zaoferował mu schronienie. Mimo tej pomocy z czasem chwałowicki kapłan został odnaleziony przez Gestapo. Przesłuchiwany i trapiony lękiem o swoje życie ksiądz zapadał coraz bardziej na zdrowiu aż uległ paraliżowi.
Po wojnie przeniósł się do Rybnika licząc na powrót do zdrowia i ponowne objęcie chwałowickiej parafii. Skutki wojennych doświadczeń nie pozwoliły mu jednak zrealizować planów. Ksiądz Jan Śliwka zmarł w 1950 roku i został pochowany na chwałowickim cmentarzu.
Opracował: Jan Krajczok
Powstańcy Śląscy z Chwałowic
Ludwik Piechoczek był jednym z najważniejszych dowódców powstań śląskich. Urodził się w Jastrzębiu, a jako dorosły człowiek pracował w chwałowickiej kopalni. Razem z Maksymilianem Basistą tworzył propolską organizację Eleusis, a bezpośrednio przed powstaniami śląskimi założył Polską Organizację Wojskową, która walczyła później zbrojnie.
Ludwik Piechoczek dowodził rybnickimi oddziałami podczas pierwszego powstania śląskiego, jak również poprowadził je do ważnego zwycięstwa w bitwie nad Olzą w 1921 roku, za co został odznaczony krzyżem Virtuti Militari. W okresie międzywojennym zajmował się działalnością społeczną, publikował artykuły i książki o powstaniach śląskich, a w 1936 r. został posłem polskiego sejmu. Ludwik Piechoczek został aresztowany w 1940 r. przez gestapo - niedługo potem Niemcy zamordowali go w Oświęcimiu.
Alojzy Lazar był również śląskim powstańcem. Urodził się w Orzepowicach, ale po ślubie z Marią Ledwoń zamieszkał w zbudowanym przez siebie domu w Chwałowicach. W czasie pierwszego powstania śląskiego dowodził chwałowickim oddziałem atakującym Niemców w Gortatowicach. Dzięki tej akcji powstańcy zdobyli dodatkową broń. Alojzy Lazar brał udział również w następnych powstaniach, a w okresie międzywojennym był działaczem związkowym na kopalni Chwałowice i zarządzał towarzystwem gimnastycznym Sokół. Chwałowicki powstaniec został w czasie okupacji aresztowany przez gestapo i po długotrwałym przesłuchiwaniu, szczęśliwie zwolniono go do domu. W czasie wojny pracował w chwałowickiej kopalni, a po wojnie w dalszym, ciągu zajmował się pracą społeczną, między innymi prowadził założoną przez siebie kasę zapomogową. Dożył sędziwego wieku i został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski.
Paweł Słupik również uczestniczył we wszystkich trzech powstaniach śląskich i z tego powodu gestapo aresztowało go w 1942 roku. Wskutek aresztowania chwałowiczanin znalazł się w więzieniu śledczym w Mysłowicach, a następnie w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Mimo nieludzkich warunków Paweł Słupik przeżył trzyletni pobyt w obozie, po czym wrócił do domu. Chwałowicki powstaniec należał do nielicznej grupy więźniów, którzy przeżyli kilkuletni pobyt w Auschwitz.